Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 17/1/2013, 12:18
Fionka napisał:
Luxus mówi, że nie taka... ma być kolor paznokciowy i ma nie być taka czysta...
Sie niech pakułami wypcha Luxus - ten panicz bogaty Sie Fionce trafił. Sie pewnie zachwyciła tom wesołom pieśniom. Paznokciowy, to może być każdy, nawet w kwiatki. Mam przemalować? Jezd czysta bo żem jom umyła coby taka obsmarkana krajobraza nie zaśmiecała. Śnieg jezd taki czyściutki, bialutki. No, nie wypada na niem stawiać jakiegoś brudasa.
Fionka napisał:
A księdzu to w tym roku na kolędzie znów się naraziłam... gadał i gadał nie dopuszczał nikogo do głosu, sam se odpowiadał na zadawane przez siebie pytania...pierdoła zwyczajnie... w końcu powiedział, że mówią wprawdzie, że człowiek rozwija się i kształtuje do 7 roku życia...i tutaj weszłam mu w słowo... że to tylko faceci
No, to błysnęłaś temu ksiondzu I tak jesteś wspaniałomyślna - do 7 roku, ja tam jestem przekonana że do 5-go, etap zabawek wszelakich.
Fionka napisał:
a kubełek znalazłam...
no...straszył mnie ...
Powiadasz, że ten kubek umyty? był! Zdolne dziecię masz! A po kim takie zdolne?
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 17/1/2013, 17:42
Nie umyty właśnie, dopadłam go przed myciem, to Lalki kubek i to jest jedyne naczynie, które myje bez przypominania... byłam szybsza...poza tym ten wzorek w środku się na mnie patrzył... dziwnie... Luxus się będzie sianem wypychał, albo kamieniami, pod ręką są...a paznokciowy to jest czerwony, nasz akurat taki bordo-metalik... ale od pierwszego spojrzenia jak nam go kolega przywiózł Luxus orzekł, że paznokciowy i tak zostało... Co do czystości...nie przejmuj się, teraz jest już dostępne w sprzedaży błoto w spray'u ... ludzie to mają pomysły...
Ksiądz Babo to mam wrażenie lekko spanikował, bo jak do nas wszedł to sobie przypomniał jak ostatnim razem był tu na kolędzie i ... pewnie mnie nie chciał do głosu dopuścić... ja ich tak lubię... drażnić...
Baba była i się zmyła :)
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 18/1/2013, 01:59
to niech sie boi,
kiedys bylam swiadkiem takiej kolendy, ze pozal sie komu sie da. Wlazi taki do odmu i zacyzna wydziwiac. Ja rozumiem , ze jest gosciem , ale gsoc tez powinien sie w miare zachowywac
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 18/1/2013, 14:19
Fionka se focha sczele, i zastrzele, tu se postawiła ino jakieś sparciałe fotele, chybotliwy stół co kawe sam rozlewa i tylko se z doskoka wpada na Wyspe po kase za lurowatom kawe. Se ide wody naczerpac ze studni, a kawy pic nie bende Chałpe se luksusowom robi i sie chwali po opcych miejscach. Se niech zrobi całom we paznokciowym. Niebieskie to je niebo nad wyspami.
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 18/1/2013, 15:14
Zazdrośnico!!! Pisałam Ci przecie, dlaczego bleblanie ograniczam do kawy gdzieniegdzie, chociaż tutaj i tak daleko poza tę kawę wybiegam... Po Niebiesku mogę zmienić, dodać, ująć nawet wyautować jak mi fantazja przyjdzie, pewnie nie przyjdzie, ale może... A tu ... zrobiłam błąd logiczny w poście gdzieś tam powyżej i nie mogę edytować, żeby poprawić. Jaką kasę?? dokładam ciągle bo mi tu wiatry wszystko wywiewają i piach zasypuje...dobrze, że jeszcze jakiego tsunami nie było...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 20/1/2013, 10:29
[quote="Fionka"] Zazdrośnico!!! Pisałam Ci przecie, dlaczego bleblanie ograniczam do kawy gdzieniegdzie, chociaż tutaj i tak daleko poza tę kawę wybiegam... Po Niebiesku mogę zmienić, dodać, ująć nawet wyautować jak mi fantazja przyjdzie, pewnie nie przyjdzie, ale może... A tu ... zrobiłam błąd logiczny w poście gdzieś tam powyżej i nie mogę edytować, żeby poprawić. Jaką kasę?? dokładam ciągle bo mi tu wiatry wszystko wywiewają i piach zasypuje...dobrze, że jeszcze jakiego tsunami nie było...
E, tam! zara mię zazdrośnicom przezywa, sie na żartach nie wyznaje ja sie ciesze ze chałupe bendziesz miała! Sie niech nie złości, bo urody ubendzie. Se niech chwilunie poświeńci i zerknie co napisała, to i poprawiać nie czeba. Przeca to je forum, a nie wprost gadanie, nikt nie popendza.
O jeny, a kto bendzie dochodził logiczny, czy satyryczny. Przeca dla wielu czytaczy i większości pismaków najlepszy jest komputer składający się z monitora i myszki ... bez klawiatury. Monitor do okazjonalnego oplucia, myszka do klikania, a z klawiaturą same problemy, śmieciami się zapełnia.
Edytować można dokąd nikt nie napisze kolejnego posta. Potem szlaban! Wnerwia na innych forach możliwość zmiany zapisanych treści prawie przez wieczność, wychodzą potem różne hocki-klocki, czyli idiotyzmy, bo okazuje się, że następne posty nie wiadomo o czym, bo komuś się po godzinie, 2 dniach przypomniało, że to nie tak miało być i edytuje, zapominając o tym, że ktoś już zacytował, odniósł się do jego wypowiedzi.
TSUNAMI! Tfu, tfu, na psa urok! ale ty życzliwa jezdeś.
Życzę rychłego zamieszkania na rancho.
Baba była i się zmyła :)
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 20/1/2013, 12:53
a zanosi sie na rychle zamieszaknie? jakos mi tak swita, ze nie mialo byc rychlo
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 20/1/2013, 23:11
Się nie złoszczę, a uroda mnie odbiegła już dawno i ratować nie ma co...
Ja też się cieszę z chałupy, niemniej ma elementy kłopotliwe... takie niebieskie...
Jak to było dopiero co na topiku muzycznym?? I'm not a perfect person? Nie będę nad postami siedzieć godzinami, a czasem coś się przeoczy...ja to już pisałam chyba... no możliwe, że nie tutaj...nie upieram się. Edytować można posta przez kilka minut, więc na poprawianie nie ma czasu, zwłaszcza, że może nie od razu błąd się zauważy, po kilku minutach można posta jedynie skasować, co już tutaj kilka razy zmuszona byłam czynić i musiałam pisać od nowa... Natomiast kiedy już ktoś coś wpisze pod postem to nie można zrobić nic. Nie podoba mi się to, ale to nie mój cyrk... Jak nie pasuje mogę się ograniczyć do wklejania jedynie obrazków ... z kawą...
Na zamieszkanie na rancho zanosi się dopiero za jakieś 2 lata, kiedy Lalka skończy gimnazjum ... to mieszkanie zostanie awaryjnie dla którego Potwora jakby chciało, albo potrzebowało miejski adres, a jeśli nie to zostanie wynajęte... Oni oboje już by chcieli tam mieszkać, ale nie lubią wcześnie wstawać...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/1/2013, 10:29
Fionka napisał:
Nie będę nad postami siedzieć godzinami, a czasem coś się przeoczy...ja to już pisałam chyba... no możliwe, że nie tutaj...nie upieram się. Edytować można posta przez kilka minut, więc na poprawianie nie ma czasu, zwłaszcza, że może nie od razu błąd się zauważy, po kilku minutach można posta jedynie skasować, co już tutaj kilka razy zmuszona byłam czynić i musiałam pisać od nowa... Natomiast kiedy już ktoś coś wpisze pod postem to nie można zrobić nic. Nie podoba mi się to, ale to nie mój cyrk... Jak nie pasuje mogę się ograniczyć do wklejania jedynie obrazków ... z kawą...
Fionka zeźlona okrutnie. Hmm... Nie ma przymusu pisania na forum. Po co się indyczysz, jakiś niż nad głową wisi? Edytować można dopóki nie pojawi sie kolejny post. Niech se wkleja obrazki, bo ja obstaję przy swoim stanowisku. A obrazki z kawą też czasem są potrzebne.
Po co siedzieć godzinami na forum, żeby odpisac na post, a przy okazji odcisków nabawić się odcisków na zadku. Czasem lepiej wpaść na chwilę, i jeśli jest coś, co wymaga zastanowienia, to, skopiować do notatnika i w wolnej chwili na spokojnie napisać odpowiedź, i przy następnym wejściu wkleić w okno postu, dodać znaczniki, emotki. Prosto, bezproblemowo.
To nie jest forum dla doktorantów j. polskiego Jakiś drobiazg słowny każdemu może się przytrafić, to nie powód do edytowania.
Po necie snuje się masa grafomanów dyslektyków. Ty jesteś w opozycji
do wielu osób nadużywających klawiatury, które powinny tylko czytać, i to na głos ... bo... przy głośnym czytaniu byków nie widać.
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/1/2013, 13:11
Admin napisał:
Edytować można dopóki nie pojawi sie kolejny post.
to nieprawda, sprawdzone-potwierdzone, chyba, że właśnie zmieniłaś ustawienia
Cytat :
Nie ma przymusu pisania na forum.
rzeczywiście... dzięki za przypomnienie...
Cytat :
Po co siedzieć godzinami na forum, żeby odpisac na post, a przy okazji odcisków nabawić się odcisków na zadku. Czasem lepiej wpaść na chwilę, i jeśli jest coś, co wymaga zastanowienia, to, skopiować do notatnika i w wolnej chwili na spokojnie napisać odpowiedź, i przy następnym wejściu wkleić w okno postu, dodać znaczniki, emotki. Prosto, bezproblemowo.
o jezu... żartujesz, prawda??
forumy traktuję jako dodatek do kawy, nie są całym moim światem a literaturę wolę czytać niż pisać ... nie przeklejam i nikt mnie nie namówi na takie sztuki, to by mi chyba odebrało całą radość z pisywania... nie do pomyślenia...
no to kawa... taka mi dziś w oko wpadła...
Baba była i się zmyła :)
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/1/2013, 13:57
a jakis cajnik wpad Fionce do kawy
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/1/2013, 14:00
Wpadł, bardzo podobają mi się te wzorki latte...
Baba była i się zmyła :)
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/1/2013, 14:04
no ladne sa tyle, ze palemki do nich nie pasujom
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/1/2013, 14:14
Palemki są wieczorowe bardziej, ale wszystko można pogodzić, kawa trzymana dłonią z takim wystrojem i już masz klimat z palemką...
Baba była i się zmyła :)
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 22/1/2013, 01:01
aaaaaaa to tysz prawda, ladne i wakacyjne
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 23/1/2013, 15:30
Znalazłam ostatnio na youtube jak zdobić paznokcie metodą wodną...
Zastanawiam się czy nie wypróbować tych metod... ciekawie wyglądają...
Baba była i się zmyła :)
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 24/1/2013, 03:22
wyglada na prosta metode, trzeba koniecznie wyprobowac
w sobote po robocie, jak juz jajka pozbieram f kurniku
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 24/1/2013, 13:10
Tylko co potem?? da się żelem pokryć?? czy trzeba bezbarwnym lakierem zamalować, żeby się nie ścierały wzory?? też pokombinuję, ale chyba w ferie...
W ogóle dobry dzień miałam, pozałatwiałam wszystkie sprawy, noooo...jeszcze na pocztę pójdę, ale już bez pośpiechu... nie zmarzłam chociaż mrozi, kupiłam Lalce jakieś ciuszki na karnawał, z piórkami, teraz myślę jak to wyprać... Jak Babo kury pierzecie?? NIE zgubiłam rękawiczek, znaczy wydawało mi się, że zgubiłam, ale się znalazły...w torebce... autobusy w tym mieście śmigają jakby zimy nie było, bo wybrałam dziś komunikację miejską zamiast nożnej... jakaś breja pod nogami, a na złamania nie mam chęci... Sznurek na bransoletki kupiłam taniej niż przypuszczałam, jeszcze w dodatku powiedziałam sprzedawcy, że ostatnim razem kupiłam motek tego sznurka jako 100 metrów, a w motku było 50 i dziś taki motek sprzedał mi za połowę ceny, ale obiecałam, że przemierzę... jak będzie 100 to dopłacę następnym razem. Kapuśniak gotuję...od kilku dni za mną łazi...mniam... ale najpierw kawa... Luxus mówi, że kawa ma swoje prawa (i nieważne, że pada)..
Baba była i się zmyła :)
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 24/1/2013, 23:21
a te konskie skrzydla tesz bedzie trza uprac Fionko - bo brudne
a kur ja nie piore, jak jaka jes zdrowa na umysle to se sama piorka czysci
A Lalka to sie za kurem przebierze? Czy za janiolka?
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 25/1/2013, 00:14
Ja bym ją przebrała za kurę...ale nie wiem czy Ona...wiesz... za janiołka nie...raczej za diablicę ... albo za wszystkowiedźmę?? kulę szklaną mamy... jakąś długą kieckę... i wiedźmiński kapelusz..? hmmm... ale Ona chciała za indiankę... Pocahontas takie...
jak jest zdrowa na umyśle mówisz?? hehe...to i słusznie...