Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 12/12/2014, 01:15
W tym tygodniu nie jadę na weekend na rancho (noooo...może na kawałek niedzieli, dowieźć zaopatrzenie)... miałam jechać do Wrocławia na giełdę, ale też nie jadę... zwłaszcza pociągiem...
Betlejemskie Światełko Pokoju podobno w niedzielę na JG i harcerze muszą być... a w sobotę Luxus w pracy... to ja mam wolne... (poza tą drobną robotą przedświateczną)
bransoletki produkuję...dla przyjemności tym razem...ale nie mam aparatu i z fotek nici...aparat sie ode mnie odzwyczaił i został na rancho...przywiozę go...
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 15/12/2014, 23:09
Lalka mi na fejsbruku założyła stronkę z biżuterią... pewnie z czasem się tam jakieś minerały tez pojawią...nie mam czasu zrobić fot, aparat przywiozłam więc by się dało...niby...
tak na próbę wklejam, żeby sprawdzić czy fotki z fejsa się pokazują i czy się nie zakodują...
Pieseła jeszcze mam...w dwóch odsłonach...świątecznej i leczniczej...
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/12/2014, 01:50
Jako, że święta i brak czasu i nie wiem czy jeszcze będę mogła zajrzeć...
no i z racji dopiekającego się ciasta
zostawiam już życzenia świąteczne...
eksperymentalne...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 22/12/2014, 09:43
Pogoda taka, że pewnie Zając z prezentami nadejdzie Deszcz pada poziomo, w karmniku zrobił się basen
Konieczna przeróbka daszku nad karmnikiem.
Jako, że święta, to
No i świąteczny bałwanek
podobno u ciebie będzie śnieg w pierwszy dzień świąt
u mnie przez dwa dni
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 7/1/2015, 22:01
Śnieg był, jest niby jeszcze, ale lichy... zimno było, teraz też już liche jakieś... idzie ku ciepłemu jakby... Wróciłam z odwyku, ale jeszcze pojadę, Potwory za 3 tygodnie mają ferie zimowe, jeśli nie będzie bardzo pilnych zleceń to za 3 tygodnie jadę na 2 tygodnie... plus weekendy.
Papug się dziwi, ale lubi oglądać jak inne ptaszorki latają za szybką..
Pies żre śnieg...
i się cieszy...
Kotka wygrzewa się na parapecie, drwi z psa, bo temu nie wolno do niej skakać...
a dzięcioł nie daje się oswoić, ale jesteśmy uparci...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 8/1/2015, 15:33
Fionka napisał:
a dzięcioł nie daje się oswoić, ale jesteśmy uparci...
Życzę powodzenia, ale szansę macie, papu ma wypasione
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 8/1/2015, 23:58
Sam wybiera papu... przez niego musimy słoninki wieszać w 3 różnych miejscach, sikory są sprytne i pewnie wiedzą, że jak dzięcioł siedzi na jednej to do pozostałych nie przyleci..pilnują go... Poza tym tam w pobliżu jest leszczyna, dzięcioł siada na ziemi i spod śniegu wygrzebuje orzechy...co kilka dni dorzucamy ze dwie garstki...laskowych rzecz jasna... jeszcze nie upolowałam momentu, żeby jadł, ale bałagan robi straszny i jak co znajdzie to zabiera i ucieka ... na drzewo... W naszym sklepie zoologicznym jest w sprzedaży taka kostka tłuszczowa z ziarnami, 1,20 zł. chyba kosztuje... skusiłam się na eksperyment i powiesiłam niedaleko tej słoninki...(to w ogóle nie słoninka tylko podgardle jest) niechętnie jedzą... ciekawe czemu, pachnie pięknie...może siatka, w której to wisi za gęsta?? będę nad tym medytować...
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 10/1/2015, 23:36
Historia jednej walki o pluszaka
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 11/1/2015, 13:59
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 12/1/2015, 11:02
fajne...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 3/2/2015, 17:37
Fionka ja, jak ten kot na Saharze: nie ogarniam tej kuwety Dzięki za plusy na Google.
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 18/2/2015, 00:07
Admin napisał:
Fionka ja, jak ten kot na Saharze: nie ogarniam tej kuwety Dzięki za plusy na Google.
a proszki... ja ogarniam skraj jedynie i to powoli...
po odwyku netowym sama nie wiem w co palce na klawiaturze wbić... miałam bardzo pracowite 2 tygodnie, zwłaszcza w weekendy... zaczęło się od giełdy w Częstochowie
następny weekend spędziliśmy na giełdzie w Krakowie a ten ostatni w Świdnicy... ten komik powyższy właśnie ze Świdnicy przywiozłam... Pracowicie było i przy okazji mineralnie...nawet hurtownie minerałów odwiedziliśmy przy okazji... hałdy również, akurat w poniedziałek kiedy była najgorsza pogoda... mam nadzieję, że się to jednak nie odezwie katarem... mam w planach zrobienie zdjęć nabytym i znalezionym okazom i jak wyjdą to pokażę...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 19/2/2015, 20:03
Odwyk jest niezbędny ale nie taki pracowity! Ten konik z jakiego minerału zrobiony? malachit?
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 19/2/2015, 22:42
Tak...malachit. Wart swojej ceny w wadze nawet, ciężka bestia... dla Lalki oczywiście kupiony. Na youtube pojawił się filmik z gwiazdorskim występem Luxusa tak od 1:49
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 21/2/2015, 10:04
Konik cudo, poczytałam, że malachit tani nie jest Dla Lalki, na urodziny?
Fionka napisał:
filmik z gwiazdorskim występem Luxusa
No, no, niczego sobie, normalnie luksusowe ciacho teraz wiem po kim twoje potworki takie ładne i przystojne
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 22/2/2015, 22:26
Dla Lalki bez okazji, z każdej giełdy przywozimy jej jakiegoś kamiennego zwierzaka, ale w takiej cenie po raz pierwszy...
piękny, nie...? teraz to wiesz dlaczego nazywam Go Luxusem...
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 23/2/2015, 11:44
Jedyny w ostatnim czasie wolny weekend spędziłam w lesie... tzw pielęgnacja była czyniona, czyli wycinka chaszczy, ogławianie drzew i zbiórka chrustu... no, to ostatnie wyłącznie na kupki, przygotowane do wywiezienia, bo wynieść to wszystko na plecach było by ciężko... Luxus wyciął młodziki, żeby zrobić drogę przejazdową dla naszej terenówki (nieeee...nie 4WD)
zostawiliśmy kilka spróchniałych pni, podobno trzeba zostawiać co 6-sty, dla robali i tym samym dla dzięciołów i innych co się robactwem żywią... szukam w okolicy szkółki z drzewem liściastym (nie ogrodowym) bo taka polana tam jest, harcerze korzystają z tej bliżej posesji, a tamta straszy łysiną...zadrzewiła bym to czymś...nie iglastym i nie brzozą, bo ta to już zupełnie poszalała... Chyba, że się Luxus zdecyduje nie wycinać reszty młodzieży tylko ją przesadzić w to miejsce...
wcale nie o tym miałam pisać... poszłam do tego lasu, a na drodze śnieg i błoto, dziki znów nam rozryły utwardzoną drogę...one jakieś dzikie są czy co...(znów odbiegłam) szłam tym błotem i śniegiem rozmokłym i zanim doszłam do miejsca wycinki to miałam w butach mokro po kostki...popracowałam zanim nie zmarzłam i do domu na zmianę, poszłam znów, popracowałam w kaloszach i trzeba było iść zrobić jakiś obiad... Nachodziłam się więcej niż napracowałam ... wieczorkiem urodziny Czarodzieja, szykowanie jadła i cała grupa młodzieży do spania... a w niedzielę znów do lasu... zdaje się, że nie odpocznę w tym roku...
no... to idę na słoneczko, powącham wiosnę...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 25/2/2015, 09:57
Fionka napisał:
piękny, nie...? teraz to wiesz dlaczego nazywam Go Luxusem...
No, przecież też sroce spod ogona nie wypadłaś
Fionka napisał:
Nachodziłam się więcej niż napracowałam ... wieczorkiem urodziny Czarodzieja, szykowanie jadła i cała grupa młodzieży do spania... a w niedzielę znów do lasu... zdaje się, że nie odpocznę w tym roku... no... to idę na słoneczko, powącham wiosnę...
Praca uszlachetnia Czarodziejowi życzę spełnienia marzeń. Trza było młodych zagonić do szykowania Moje starsze wczoraj urodziny miało.
Wiosna w lutym! to się w głowie nie mieści!
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 25/2/2015, 15:59
e tam... mieści się... poza tym, już się u nas zrobiło ponuro i tej wiosny nie czuć... mam nadzieję, że się wypogodzi na weekend, bo jadziem do Kielc... Jakie miałam perypetie z noclegiem w Kielcach...hoho... ale jest i będziem cudzołożyć...
Admin admin
Temat: Re: Na tarasie, pod palemką... 26/2/2015, 17:04
Fionka napisał:
e tam... mieści się... poza tym, już się u nas zrobiło ponuro i tej wiosny nie czuć... mam nadzieję, że się wypogodzi na weekend, bo jadziem do Kielc... Jakie miałam perypetie z noclegiem w Kielcach...hoho... ale jest i będziem cudzołożyć...
Nad morzem słoneczko wesoło świeci, wiosna idzie!
Faktycznie będziecie cudzołożyć czy do cudzych/hotelowych łóżek swoje ciałka położycie