Temat: A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 5/3/2010, 17:32
Cytat :
Ks. Jan Twardowski - Nie płacz w liście
Nie pisz, że los Ciebie kopnął Nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia Kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno Odetchnij Popatrz Spadają z obłoków Małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju I zapomnij, że jesteś, gdy mówisz, że kochasz.
Gość Gość
Temat: Re: A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 22/9/2010, 16:50
Cytat :
Nie pisz, że los Ciebie kopnął Nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia Kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno Odetchnij Popatrz Spadają z obłoków Małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju I zapomnij, że jesteś, gdy mówisz, że kochasz.
Piękny wiersz! i taki prawdziwy... zwłaszcza upodobałam sobie fragment "Kiedy bóg drzwi zamyka, to otwiera okno" - takie prawdziwe, a najczęściej o tym zapominamy niestety. Kiedy coś się nawet i nie udaje, to otwierają się nowe możliwości, ale często skupiając się na owej porażce, przez co możemy przegapić coś co może być całkiem obok nas... mówię to z przekonaniem i z własnego doświadczenia :) także nigdy się nie poddawajmy, bo zawsze coś się może i kończy, ale coś się zaczyna, ot i co :)
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 25/1/2011, 11:54
Czy zwykłą rzeczą możemy nazwać nieuchronność śmierci?? Oczekiwanie na nią?
Po raz kolejny narzuciła się mojej uwadze twórczość Haliny Poświatowskiej... to tak przychodzi falami... najpierw w szkole, w końcu poetka miejscowa, więc hańbą byłoby nie znać Jej wierszy... później różnie, okazjonalnie i oczywiście kiedy zaczęła być śpiewana...
Kiedy umrę kochanie gdy się ze słońcem rozstanę i będę długim przedmiotem, raczej smutnym.
Czy mnie wtedy przygarniesz, ramionami ogarniesz i naprawisz co popsuł los okrutny.
Często myślę o Tobie często piszę do Ciebie długie listy w nich miłość i uśmiech.
Potem w piecu je chowam, płomień skacze po słowach nim spokojnie w popiele nie uśnie.
Patrząc w płomień kochanie myślę - co też się stanie z moim sercem miłości głodnym.
A Ty nie pozwól przecież żebym umarła w świecie który ciemny jest i który jest chłodny.
Za recytację tego wiersza na konkursie poświęconym twórczości Poświatowskiej zdobyłam 2 miejsce...w szkole rzecz jasna jeszcze...
"Ptaku mojego serca" Haliny Poświatowskiej w wykonaniu Wandy Warskiej
Ostatnio w Piwnicy Wandy Warskiej odbył się jubileusz artystki, skończyła 80 lat...
ptaku mojego serca nie smuć się nakarmię cię ziarnem miłości rozbłyśniesz
ptaku mojego serca nie płacz nakarmię cię ziarnem tkliwości fruniesz
ptaku mojego serca z opuszczonymi skrzydłami nie szarp się nakarmię cię ziarnem śmierci zaśniesz
bogatka1 pirat
Temat: Re: A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 26/1/2011, 04:16
Noc późna, ale komentarz Fionki warty plusa. Bardzo lubię wiersze Haliny Poświatowskiej i mogę tylko pozazdrościć, ze taka osoba wielkiej wrażliwości była z Tobą na wyciąhnięcie ręki. Gratulacje za zwycięstwo w Konkursie, zwykle to drugie miejsce jest warte pierwszego miejsca.
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 26/1/2011, 19:55
Dzięki Bogatko... Wzruszająco smutne wiersze na razie odkładam na bok... dziś bardziej pasuje do mnie ten wierszyk
Wisława Szymborska lub Józefa Jucha : rózne źródła podają różne autorki
Jak ja się czuję Kiedy ktoś zapyta jak ja się dziś czuję grzecznie mu odpowiem, że dobrze , dziękuję To , że mam artretyzm to jeszcze nie wszystko astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką puls słaby, krew moja w cholesterol bogata lecz dobrze się czuję jak na moje lata.
Bez laseczki teraz chodzić już nie mogę choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę. W nocy przez bezsenność bardzo się morduję ale przyjdzie ranek...znów dobrze się czuję. Mam zawroty głowy, pamięć figle płata, lecz dobrze się czuję jak na swoje lata.
Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi, że gdy starość i niemoc przychodzi to lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości i nie opowiadać o swojej starości. Zaciskając zęby z tym losem się pogódź i wszystkich wokoło chorobami nie nudź.
Powiadają: "starość jest okresem złotym" kiedy spać się kładę zawsze myślę o tym... "Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę "oczy" na stoliku , zanim się obudzę. Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje "czy to wszystkie części, które się wyjmuje?"
Za czasów młodości (mówię bez przesady) łatwe były biegi, skłony i przysiady. W średnim wieku jeszcze tyle sił zostało żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą.. A teraz na starość czasy się zmieniły, specerkiem do sklepu, spowrotem bez siły.
Dobra rada dla tych, którzy się starzeją: Niech zacisną zęby i z życia się śmieją. Kiedy wstaną rano "części" pozbierają, niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają. Jeśli ich nazwiska tam nie figurują, to znaczy , że zdrowi i dobrze się czują..
strzyka mnie w uchu, kości na grzbiecie nap... napadowe bóle pleców mam, znaczy... (Ani Mru Mru of course) oczka załzawione, nosek...daruję Wam opis noska... kolory też takie bardziej ziemiste...
ale nie ma tego złego...leżę w łóżku i przeważnie nic nie robię...dobrze, że te Dzieci mają ferie... Czarodziej dziś sam obiad zrobił, za własne pieniądze kupił produkty i tylko Mu sałatę pomogłam doprawić
bogatka1 pirat
Temat: Re: A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 27/1/2011, 03:43
Fionko, ten wiersz jest zawsze warty przypomnienia, dobrze, ze tutaj zapisany, to będę zaglądać do niego co jakiś czas. Napisać wiersz z takim humorem, to majstersztyk! Starość nie radość, młodość nie wieczność, trzeba żyć dalej, bo to konieczność Fionko, życzę Ci wydobrzenia, trochę więcej poleżeć w łóżku nie zaszkodzi, wszak zima po krótkim odpoczynku znowu pokazuje, co potrafi, to nie ma co się forsować po śliskich chodnikach i łamać sobie to i owo. Wszystkim życzę zdrowia i pogody ducha.
Choć koliber jest niewielki, wszyscy znają koliberki. To jedyny ptaszek w świecie, co zatrzyma się, gdy leci.
Fionka specjalistka nie tylko od kawy
Temat: Re: A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 29/1/2011, 11:48
Dzięki, pomogło... zwykła 3 dniówka to była, chociaz myślałam, że tylko dzieci zapadają na takie szybkie choroby. Jednym słowem chorowaniu stało sie zadość... mam nadzieję, że do przyszłego roku będzie spokój...
Teraz coś ze zwykłych rzeczy
Adam Ziemianin
Modlitwa o śmiech
śmiechu mi trzeba na te dziwne czasy śmiechu zdrowego jak źródlana woda
niech mnie kołysze w tej wielkiej podróży i niech prowadzi gdzie śmieszna gospoda
niech dźwięczy męczy aż do zadyszki śmiechu mi trzeba przede wszystkim
niech się zatrzęsą od śmiechu ściany niechaj na zawsze będę nim pijany
nie okrutnego nie cynicznego śmiechu mi trzeba bardzo ludzkiego