Haloooooooooo... jest tu kto? OBIAD!!!! na stole ;)

Jabłoneczki były na wiosnę przetrzebiane trochę, gałęzie trzeba było podciąć,
bo się pod drzewami i obok chodzić zwyczajnie już nie dało.
Tak były obciążone owocem, że gięły się do ziemi.
Teraz wyglądają jak czuprynki...ta jedna została bez podcięcia, to ta przy bramie...
Nie mam zdjęć, szkoda, może pstryknę coś podczas weekendu.
Nie owocują w tym roku na przykład brzoskwinie, słabo winogron, agrestu było malutko, nawet pigwa marna.
Za to kiwi urosło w zielsko makabrycznie a owoców właściwie nie ma...
co roku jest obcinane prawie do zera...chwast, qrna.

za to clematiski przynajmniej wyglądają...

Fionko

Powojniki masz cudne. Też posadzę. Mam adres sklepu internetowego, znajoma zamawiała i jest bardzo zadowolona.

Za powojniki masz ode mnie takie wiejskie kwiatki

O, dziękuję, ładny bukiet, u mnie mieczyków w tym roku nic...nie wsadziliśmy, dalie zostały tylko dwie, a astry jeszcze nie kwitną, anemony za to jak wściekłe...


Nawłoć zdaje się już opanowała kraj, wszędzie rośnie, przejść obok nie można bo tak pszczoły latają.
Będzie znów masa żółtego miodu, jedyny pożytek, że nie taki mdły jak z kwiatów nektarujących latem.

podziwiam piekne anemony
nie mam ogrodu

Dobre pytanie...
wczorajsze pieczonki, wczorajszy żurek, dzisiejszą sałatkę z pomidorów,
których też jest nadmiar i trzeba utylizować szybciutko, bo nietrwałe.
Miałam wczoraj mało jedzących gości na rancho, zostały wszystkie gościnne smakołyki ... następnym razem to, słowo daję, ziemniaki z popiołu podam i nie dam wody i mydła potem...
Potwory wróciły z biwaku najedzone do wypęku, przywiozły cały worek biwakowej kiełbasy, chyba zamrożę, bo... o rety ...zanim zdołamy to pożreć zdąży się zepsuć...

Mąż wraca z pracy do domu. Patrzy, patrzy... oczom nie wierzy.
Mieszkanie wysprzątane od piwnicy po balkon, pranie wisi na sznurkach.
Żona czyta dzieciom bajkę!
Obiad na stole! dwudaniowy z deserem!
- Kochanie czy Internet dziś wysiadł?

Super

obiadu nie będzie internet mają

aaaaa napisał:

obiadu nie będzie internet mają

Internet mam i obiad będzie!

... wczorajsza zupa ogórkowa

A ja mam ochotę na kapuśniak ... tak za mną chodzi już od piątku...
trochę roboty z tym i czasu potrzeba, a dziś masę spraw...
może jutro??
Jeszcze za mną chodzą żołądki drobiowe, mogą być z ryżem... też czasochłonne ... ale chyba się poświęcę ...

Piwo wczoraj dostałam...7 %-owe...
nie mam zamiaru tego do usta brać, bo by mnie chyba zabiło, ale może do jakiegoś mięska się przyda??
jakieś sugestie?? podpowiedzi?? przepisy może??

biała kiełbasa w piwie
obiadu nie robię, dzisiaj będzie wielkie żarcie na balu

daja tu cos do zarela ssie mnie siedze w robocie do 16

W kafejce jest zagrycha ... trzeba za zapachem podążać...

Fionka napisał:

W kafejce jest zagrycha ... trzeba za zapachem podążać...

Byłam, mniammm

jaka zagrycha , gdzie?????

a jak jest zagrycha to jest do czego zagryzc?

co kuchnia poleca głodnemu

na tarasie nic nie widze

bo to albo d mkuchni trzeba isc, albo tam gdzie jakistol jest , a na tarasie to nie ma stlu to gdzie by jedzenie bylo postawione?

głodek napisał:

na tarasie nic nie widze

trzeba się zalegalizować, a nie tak na ...sępa...